moge poprawic wszystkie slabe oceny | tak. wazne zebym umial | 90% - 10 | nie. nie umialem trudno | 9% - 1 | ||
tylko te z klasowek i kartkowek | tak. wazne zebym umial | 81% - 9 | nie. nie umialem trudno | 18% - 2 | ||
wogole nie moge poprawiac | tak. wazne zebym umial | 63% - 7 | nie. nie umialem trudno | 36% - 4 | ||
|
Masta
czy to niewazniejsze zabym umial?
jak dostane "pale" i nie bede mogl poprawic to po co sie uczyc?
Uczniowie potrzebuja motywacji.
co wy o tym sądzicie?
Offline
Masta
Osobiścię, sądze że każdy uczeń powinien mieć prawo do obowiązkowej poprawy oceny poniżej/równej 3 (dst). Jeśli zechcę ( biorąc pod uwagę fakt "spamu" klasówek/kartkówek w gimnazjum) to może też poprawiać oceny powyżej/równej 3
Offline
Masta
Ja uważam że oceny z katkówek(nie klasówek) nie zawsze powinny być porawiane. Inaczej to wszystko by się ciągało a my Nie mielibyśmy motywacji do nauczenia się na ten termin"bo lepiej póżniej" Z klasówkami inna sprawa...
Offline
Member
Co do samego pojęcia motywacji ... hmh ... tu byłoby się trzeba zastanowic! Czy to że ktoś ci zamiast pały wstawi ci 2- ... podziała na ciebie motywująco? To zależy od ciebie i od nauczyciela! ale... w Ameryce ( heheh - co za porównanie! ) każdy wie że jest najlepszy, najzdolniejszy i najwspanialszy! Może naród do najbardziej rozgarniętych nie należy ( bo mało kto wie gdzie jest hmh ... np. Moskwa ) ale na pewno zmotywowani są! Więc ... teraz już wiesz CZEGO BRAKUJE W SZKOŁACH EUROPEJSKICH!
Offline
Masta
Uwazam, ze powinnismy miec mozliwosc poprawiania klasowek- zdarza sie, ze nie zawsze mamy czas przysiasc do nauki, bo sa inne klasowki albo trzeba napisac cos na polski itd albo ktos byl chory... co do kartkowek, to sadze, ze nie powinnismy ich poprawiac. jak dostajemy 1 to nauczyciel moglby tylko jakos nas przepytac, zeby miec swiadomosc tego, ze umiemy, rozumiemy temat i postawic krope przy jedynce...
Offline
Masta
Klasówki na pewno powinny być poprawiane, co do kartkówek, to myślę, że raczej tak, chociaż nie obrażam się jak nie ma takiej możliwości;p...
Offline
Administrator
Ja myślę, że powinniśmy mieć możliwość poprawy wszystkiego, ale do jakiegoś trerminu np. w ciągu miesiąca. Po upływie tego terminu nie moglibyśmy już poprawiać za to przed uplywem moglibyśmy poprawiać do woli. Tkie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze, bo chodzi w końcu o to żeby coś umieć, a nie żeby coś umieć od razu na pierwszy termin.
Pomysł z kropami niezbyt mi się podoba bo ostatecznie co za różnica czy się ma 1, czy 1 z kropą?
Offline
Masta
No ale jak tak by było to mało kto by się uczył na pierwszy termin, myśl realnie...
Offline
Masta
Jaszczur napisał:
No ale jak tak by było to mało kto by się uczył na pierwszy termin, myśl realnie...
Wika napisał:
Uwazam, ze powinnismy miec mozliwosc poprawiania klasowek- zdarza sie, ze nie zawsze mamy czas przysiasc do nauki, bo sa inne klasowki albo trzeba napisac cos na polski itd albo ktos byl chory... co do kartkowek, to sadze, ze nie powinnismy ich poprawiac. jak dostajemy 1 to nauczyciel moglby tylko jakos nas przepytac, zeby miec swiadomosc tego, ze umiemy, rozumiemy temat i postawic krope przy jedynce...
Z dugiej strony prawda
Myślałem o tym tak, że jak mamy w danym tygodniu dużo klasówek (proszę o pełną listę nauczycieli respektujących punkt w statucie o liczbie klasówek na tydzień) to nie nauczymy się do jeden, ale za to zaliczy pierwszą celująco, a potem zaliczy się tą drugą.
Z drugiej strony... Jaszczur ma rację...
Offline
Administrator
Jaszczur napisał:
No ale jak tak by było to mało kto by się uczył na pierwszy termin, myśl realnie...
I co z tego? Co za różnica czy będziesz umiał dzisiaj czy za miesiąc? Jak się nauczysz na pierwszy termin to masz potem mniej roboty, a jak nie, to masz szansę się jeszcze douczyć.
Offline
Masta
Jeza napisał:
Jaszczur napisał:
No ale jak tak by było to mało kto by się uczył na pierwszy termin, myśl realnie...
I co z tego? Co za różnica czy będziesz umiał dzisiaj czy za miesiąc? Jak się nauczysz na pierwszy termin to masz potem mniej roboty, a jak nie, to masz szansę się jeszcze douczyć.
no i jeza dobrze mówi
wazne ze umiem i to moze sie wydawac dziwne ale zyjemy w szkole lepszej dla ucznia od panstwowej a jestasmy na poziomie poznego sredniowiecz
Offline
Masta
Poprawianie kartkowek?Hmmm...dobra mysl,ale uwazam,ze do jakies oceny (np. 3)i w ograniczonym terminie.
Offline
Masta
Ale zrozumcie że kartkówki mają taką cechę że mog nie być zapowiedziane. Więc są one poto żeby zmobilizować ucznia do powtórzenia materiału z ostatniej lekcji. Jakby była możliwość ich poprawy to by nikt nie powtarzał bierzącego materiału i nikt by się do lekcji nie przygotowywał.
Offline
Administrator
No faktycznie z kartkówkami to może głupi pomysł ale na prace długoterminowe(klasówki, wypracowania...) jest dobry.
Offline
Masta
Z klasówkami to się w 100% zgadzam.
Offline