Biarni Herjfulson - 2007-04-03 19:58:39

Czas na temat związany z wojskowością itp. Pewnie większość osób się tym nie interesuje, ale nie mogę się powstrzymać... Tak na dobry początek proponuję temat: Najlepszy czołg 2 wojny światowej.Moim zdaniem był to T-34/85 , ponieważ świetnie nadawał się do produkcji masowej i był najbardziej uniwersalny tzn. posiadał wystarczającą prędkość(ok 50 km/h) opancerzenie i armatę (85mm). W porówniu z niemieckimi czołgami takimi jak choćby Panthera bądź Tiger jego opancerzenie i armata były mizerne, ale za to znacznie lepiej nadawał się do produkcji masowej ( kilkaset wyprodukowanych Panther i Tigerów i kilkaset tysięcy wyprodukowanych T-34/85). Jednym z mankamentów rosyjskiego czołgu był brak radjostacji, radzieccy dowódcy opierali sie na zasadzie "róbta wszyscy to co ja". Z drugiej strony szybkość T-34/85 poniekąd wynagradzała ten problem gdyż wieżyczki niemieckich czołgów obracały się bardzo powoli.

Dennet Moonsong - 2007-04-03 20:13:36

Sądzę że ten temat przyciągnie dużą ilość osób :dumny:.
Jest chyba wiadome ((wszem i wobec)) że duża ilość uczniów z naszego Gimnazjium interesuje się tematyką Wojskowości.
Mnie to akurat nie kręci, lecz proszę was : Niech mi ktoś wyjaśni od czego biorą się takie dziwne nazwy!?

Biarni Herjfulson napisał:

Czas na temat związany z wojskowością itp. Pewnie większość osób się tym nie interesuje, ale nie mogę się powstrzymać... Tak na dobry początek proponuję temat: Najlepszy czołg 2 wojny światowej.Moim zdaniem był to T-34/85 (...)

Jaszczur - 2007-04-03 21:21:28

Ja kiedyś też twierdziłem że T-34/85 ale zobaczyłem amerykańskie statystyki, że aby zniszczyć 100 Panter potrzeba 500 Shermanów lub 700 T-34/85, więc mój głos to PANTERA!

Biarni Herjfulson - 2007-04-04 17:00:59

Zauważ Jaszczurze,że wyprodukowano jedynie kilkaset Panther i Tigerów(porównaj to z długością frontów).Po drugie do produkcji T-34/85 wystarczył zespół przeciętnie wykwalfikowanych robotników, a do produkcji niemieckich czołgów, jaki powiedział jeden z oficerów sztabowych "zespół zegarmistrzów". I po trzecie Amerykanie mają skłonność do przesady i zaniżania własnych strat

Jaszczur - 2007-04-04 20:17:02

Ale mówimy o jakości czołgów, a nie o ich produkcji, to po pierwsze. Po drugie, statystyki to statystyki, nie ma mowy o zaniżaniu czy zawyżaniu, to są dane, a nie opinie... W połowie 1944r. opracowano poprawioną i ulepszona wersję (SdKfz 171) zdolną stawić czoło niemal każdemu typowi czołgów. ''Pantera'' przewyższała T-34 pancerzem np.T-34 miał gruby pancerz z przodu na 45 mm,a ''Panther'' na 80 mm. Ilością zabieranych pocisków,systemem celowania (pod koniec wojny montowano na nich już noktowizory), pochyłością pancerza i mocą silnika.

Pico - 2007-04-05 15:17:08

Najlepszy czołg IIWW to pathera. Gdyby Hitler zainwestował by w nia tyle co w Tigery to było by po ruskich i ich T-34. Niemcy produkowali by tyle samo panther co ruskie swoje t-34, gdyby ich przemysł nie był zniszczony przez naloty i nie decyzja Hitlera.Moze zminimy temat na coś innego karabiny,samoloty?

Biarni Herjfulson - 2007-04-06 16:23:43

Łe tam jakby wojna polegała na pojedynkach mielibyście rację, ale tak się składa,że 2 wojna światowa miała charakter totalny , a Niemcy zupełnie tego nie dostrzegali. Podczas gdy inne kraje typowały najlepszy model czołgu,bombowcaitp. Niemcy produkowałi kilkaset różnych modeli co doprowadzało do problemów natury przemysłowej. Poza tym Tigery i Panthery były bardziej wadliwe.T-34/85 potrzebował przeglądu po ok.1500km , Tigery po 250 km. ,a Panthery po 500km.I jak można było prowadzić wojnę błyskawiczną z takwadliwym sprzętem jak Tiger bądź Panthera?

Biarni Herjfulson - 2007-04-06 16:27:36

Pico napisał:

Niemcy produkowali by tyle samo panther co ruskie swoje t-34, gdyby ich przemysł nie był zniszczony przez naloty i nie decyzja Hitlera.

Mylisz się nawet gdyby Rosjanie nie prowadzili nalotów Niemcy nie byliby w stanie produkować tylu Panther co Rosjanie T-34/85, ponieważ były to produkcje o wiele bardziej złożone , a przy tym bardziej wadliwe.

Jaszczur - 2007-04-06 17:26:27

Ale mówimy o najlepszym czołgu, porównując pojedyncze egzemplarze, a nie o ilości produkcji...

Biarni Herjfulson - 2007-04-06 18:12:01

Biarni Herjfulson napisał:

ale tak się składa,że 2 wojna światowa miała charakter totalny

Wydaje mi się,że to stwierdzenie pozwala założyć , że porównujemy czołgi posługują się następującymi punktami:

1.niezawodność
2.pancerz
3.armata
4.szybkość
5.łatwość wyprodukowania i koszta z tym związane

Oceniając w ten sposób czołg możemy wyciągnąć "średnią artmetyczną" , która pozwala stwierdzić , który czołg jest najbardziej uniwersalny i najlepszy.Gdybyśmy oceniali czołg np. tylko w kategorii pancerza to najlepszy byłby brytyjski czołg Matilda bo już 1940r. miał prawie takie opancerzenie jak Tiger i był bardziej niezawodny.Lecz cóż z tego jeśli posiadał armatę 40mm. i był przez to właściwie bezużyteczny.

Jaszczur - 2007-04-06 19:04:53

Więc proponuję, aby "przedstawiciel" każdego czołgu zebrał informację w powyższych punktach, ustalimy skalę oceniania i przekonamy się który czołg był najlepszy.

Biarni Herjfulson - 2007-04-06 20:48:31

Dobry pomysł popieram

T-34/85

1.B.duża jak wcześniej wspomniałem przegląd potrzebował dopiero po przejechaniu ponad 1000km, a do tego świetnie radził sobie z bezdrożami Europy wschodniej
2.60mm-90mm
3.85mm strzelająca pociskami burzącymi podkalibrowymi
4.50km/h w terenie do nawet 60km/h na drogach.Dodatkowo posiadał wysokoprężny silnik W-2 zdecydowanie lepszy od innych czołgów tego okresu
5.Prosty w produkcji oraz niezwykle tani ( dokładniejszych informacji niestety nie posiadam)

Dodatkowe informacje: 2 karabiny maszynowe 7,62mm b.dobry system celowania zasięg:480km ( dla porównaia zasięg Tigera to 280km ,a Panthery 310km)

Biarni Herjfulson - 2007-04-06 20:54:53

Czyli używają szkolnej skali ocen podsumuję

Ad 1.6
Ad 2. 4
Ad3. 5(słabsza niż niemieckich czołgów, ale ostatecznie t-34/85 walczyły głównie ze słabszymi PzKpw IV)
Ad.4. 6(najszybszy czołg wszechczasów ,tylko M1 Abrhams może się z nim równać pod tym względem)
Ad5. 6

Nie wiedzieć czemu Tiger i Panthera zostały wypromowane do rangi czołgów,które stanowiły trzon niemieckiej armii podczas gdy wyprodukowano jedynie 400 Tigerów oraz ok.350 Panther.

Pico - 2007-04-07 13:00:05

no dobra może wkońcu zmienimy broń.To przecierz jest temat wojowość, a nie t-34/85 versus "Panthera".Powiedzmy, że ilościowo 34/85 wygrywa a walki pojedynkowe "Pathera".Może teraz karabiny??

Biarni Herjfulson - 2007-04-07 16:06:49

Ok w każdym razie T-34/85 lepiej nadawał się do wojny totalnej. Co do karabinów to sprawa jest trudniejsza bo tych było całkiem sporo i większość z nich była całkiem udana. Jednym z najlepszych był australijski Owen, który w przeprowadonych testach na wytrzymałość pokonał wiele karabinów w tym słynnego Brena.

P.S Jak chcecie się doedukować w temaci ebroni to wejdźcie na stonę www.jurek.com.pl/bro2ws/

Jaszczur - 2007-04-07 16:39:19

Tak jeszcze a propos czołgów... http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=594

Pico - 2007-04-07 16:58:39

Mam pytanie patrzymy na powtarzalne?? Czy samopowtarzalne??

Biarni Herjfulson - 2007-04-09 16:33:00

Maszynowe potem możemy przejść do iglicowych(powtarzalnych) , a potem zająć się samopowtarzalnymi.

Pico - 2007-04-09 16:38:43

Ok maszynowe to ja za niemieckim MP40, a Wy??

Biarni Herjfulson - 2007-04-12 20:47:52

Jak moaszynowe to myślę , że fajna jest Pps, bo ma najbardziej pojemny magazynek i był bardzo niezawodny.

Biarni Herjfulson - 2007-05-03 18:53:49

Ostatnio w książce o największych katastrofach i błędach militarnych przeczytałem o bitwie pod Isandhlawana, w której 5000 armia brytyjska posiadająca baterie rakietowe i armat 7-funtowych przegrała bitwę z ok. 20000 wojskami Zulusów , ktore nie posiadały ani jednej sztuki broni palnej(!). Wszystko przez to, że Brytyjczycy zamiast awansować zdolnych wojskowych, mianowali jakiś matołów tylko dlatego, że był 11 synem lorda jakiegośtama. Tak dla porównania 500 Burów pokonała 10000 Zulusów.

Pico - 2007-05-04 15:20:55

Wiesz tak wlaściwie do 1.WŚ to tylko szlachta była generałami. Nie ważne czy byli dobrzy czy nie. W tamtych czasach uważano, że posiadanie tytułu lorda lub bycie krewnym lorda oznaczało, że jesteś lepszy. Przez to wiele bitew zostało przegranych do tego wielu mądrych i inteligętnych ludzi nigdy nie zostało kimś wielkim lub zgineli jako marni szeregowcy. Urok tamtych czasów

Biarni Herjfulson - 2007-05-04 20:50:47

No coż Burowie na szczęście nie patrzyli na stan posiadania wojskowych. I chwała im za to!

www.gim3.pun.pl www.zolw-stepowy.pl materace hilding gta online