Ten temat był często powodem pokrętnych odpowiedzi na pytanie ze strony Wyżej Postawionych W Hierarchii Szkolnej "Czy zjadłeś dziś zupę?". Zainteresowało mnie to, bo czemu ktoś komu owa zupa bardzo smakuje, miałby wykręcać się od odpowiedzi? Nasunęły mi się pewnie prypuszczenia, które chciałbym potwierdzić ankietą. Po jej uzupełnieniu zachęcam do podania powodu swojej odpowiedzi. Ułatwi to głębszą analizę i podjęcie odpowiednich działań w tej kontrowersyjnej sprawie.

Jak dla mnie, (tylko) smaczne :P
Nie mam zbyt wygórowanych preferencji, ale naj-(wpisać co chceta) jest dla mnie rosół! :music:

najbardziej niezjadliwy?

Hmmm...rosol jest niezly.Tak w ogole trudno odpowiedziec bo dawno innej zupy nie jadlem ale pewnie smakuja tak jak mysle

Zjeść da się rosół (nawet spoko) i barszcz czasami(ale nie zawsze)

Moim faworytem też jest rosół :)

A moją fawotytką pomidorowa! To jedyna zupa którą jadam ! :)

Rosół jest całkiem dobry, reszty boję się próbować...

ja te<sz> wszyscy stawiam na rosół ale kiedys był tez barszczyk czerwony z uszkami...pycha:)

Co prawda to prawda... Czerwony barszcz z uszkami kiedyś był bardzo dobry, ale teraz jakoś się zcienił...

zcienił bo nowa firma kateringowa
w sumie dziwie się szkole ze jakos specjalnie nie <inwestuje> w poprawne odzywianie ucznio
bo wkoncu jak sie zje to sie umie

tam kiedys dalo sie zjesc dobra zupe...
teraz im fundusze opcieli :P

Zupy przestałem ((nie całkowicie)) jadać kiedy spóźniłem się na lekcjie j. Polskiego ponieważ pewna Pani usiłowała wcisnąć mi talerz zupy do ust. Od tamtego czasu nie wchodzę/podchodzę do stołówki kiedy ONA tam stoi... :peace:

Co to była za Pani??? hehe... no wiesz... też nie bd wchodzi na stołówkę gdy ONA tam bd ! :)

To było kiedyś. Teraz częściej słyszy się, że mamy wyjść ze stołówki, ponieważ jesteśmy tam za wcześnie :D Mnie się wydaje, że firma ciągle jest ta sama... Ten gość co szefuje wydawaniem obiadów robi to już od dobrych kilku lat... A pamiętacie jakie dobre były zupy w 1kl podstawówki? Jakby mogły być takie dalej...

W zerówie to w ogóle były kucharki (pani od szatani i pani Irenka) i wtedy to było żarcie...

Być moze dzieci nie jedza zup bo nauczyciele mowia
<dla watpliwych to cytat> "jedz tą zupe bo ci wepchne"

pewnie to je zniecheca

:rock:

Może. Na pewno zupy są dużo gorsze niż były, chyba wszyscy się co do tego zgadzają. Może więc moglibyśmy wnieść jakąś petycje do dyrekcji o większe zainteresowanie tą sprawą?

i co napiszesz?

Zadam lepszych zup?


:rock:

Nie napiszemy tylko ustnie poprosimy. Krótka rozmowa z p. Izą i sprawa zostanie poruszona czyż nie? ;p

ale co jej zamizasz powiedziec?

Oj nie wiem to się wymyśli. No ale czy nie było by lepiej spróbować? :huh:

Można spróbować, czemu nie... Jestem za...

A nie można wylać np.przez okno lub do zlewu zamiast wtrząchiwać na siłę? ;];]

Ja toleruję tylko rosołek (mniam, kluski =]) i ewentualnie barszcz (mniam, uszka)
"wodę" zostawiam ;]

Ale nie chodzi o to, że my bardzo nie chcemy jeść ale nam każą. Nikt nam przecież nie każe. Sprawa wygląda tak, że my byśmy chcieli zjeść coś dobrego ale nie za bardzo jest co... Z pewnością da się to jakoś załatwić. Ta dyskusja to pierwszy krok w tym celu :D

Jestem ZA :good:

od dłuższego czasu nie jem zup.albo zdarza mi się to arcyrzadko. ale wydaje mi sie, że najgorsze nie są. a nie jem, bo mój organizm toleruje tylko zupy mojej mamusi:D

Pomidorowa z kluskami wymiata! (z ryzem jest ochydna) Rosol zjadliwy choc czasem za slony.

roslol jest najlepszy z tych zupek. Ale pieczarkowa przyprawia mnie o pawia :vomit:

a jakby tak zaproponować pizzę zamiast obiadów??:D to chyba niedużo droższe,a jedliby wszyscy:P

szkola nie moze sie na to zgodzic bo

"PIZZA JEST NIEZDROWA"

w sumie rosol z polowy kostki drobiowej to dopiero niezdrowe

Kiedyś była zupa owocowa, to dopiero było ohydne. Ja bym był za napisaniem owej petycji do dyrekcji szkoły, albo poproszą firmę kateringową o lepszą, albo zmienić ich po prostu..Pełno jest takich firm, można zrobić przetarg i znajdą się na pewno lepsi ;]

teraz trwa walka o pieniadze


prawa dzungli

kto ma lepsze i tansze ten wygrywa