wpisujecie książki,które możecie czytać wielokrotnie,a które nigdy Wam się nie nudzą

Hmmm..ja chyba nie mam takiej ulubionej ksiazki, ktora moge czytac op kilka razy...ale I, II cz. Harry'ego Pottera przeczytalam 6 razy, III chyba 3 a IV 2 razy...

(O zgrozo! A jednak) Ja przeczytałem (z własnej woli):
-Evermeet: Wyspa Elfów Elaine Cunningham
-Warcraft: Dzień Smoka Richard A. Knaak
-Warcraft: Ostatni Strażnik Jeff Grubb

Ostatnio poluję na Szymkowiaka aby pożyczyć "Warcraft: Władca Klanów" Christie Golden

ja bardzo lubie ksiazki wojenne ale inne takze:

- "Działa Nawarony"
- "Dywizjon 303"
- "Do przerwy 0:1"
- "Cyfrowa twierdza"

'działa nawarony' to jest coś...;]

Ja lubie Strategie Bancrofta chociaz jej jeszcze nie przeczytalem :p

Hehe, to kiedys ktorys z politykow stwierdzil, ze nie podoba mu sie film "Kod Leonarda da Vinci" chociaz go nie widzial...

Tzn nie do koca. Jestem w poowie i juz wiem ze bedzie fajna jak inne powiesci Ludluma

Ogólnie lubię wszystkie książki autorstwa Terrego Pratchetta. Inną książką, którą czytam już chba 100 raz jest "Od Armagedonu do upadku Rzymu" Erika Durschmieda

ja sie raczej wpasuje w fantastyke....
oczywiscie lektora obowiazkowa: Wladca Pierscieni....

Władca Pierścieni jest całkiem interesujący chociaż troche mi się znudził.

Jak sie go czyta po raz 10 to sie moe znudzi :p Wogole Tolkien rzadzi.

Tolien trochę mnie przynudza ze względu na dość sztywną atmosferę. Po chyba 5 czy 6 przeczytaniu całej trylogii znudziła mi się. Natomiast książki Terrego Pratchetta są swego rodzaju parodią świata rzeczywistego.

A mnie się Tolkien dosyć podobał. Nie mam chyba ulubionej książki. Pamiętam, że wrażenie na mnie zrobił Świat Zofii, ale za pierwszym i drugim czytaniem wiele rzeczy mi umknęło i będę musiał podejść pod niego chyba jeszcze raz. Poza tym ostatnio zainteresowały mnie dwie pozycje- "Szata" Lloyda Douglasa i "Egipcjanin Sinuhe" Mika'ego Walatari'ego (chyba tak się go odmienia).

Kryminaly Agathy Christie i Seria niefortunnych zdarzen

Egipcjanin Sinuhe jest całkiem ciekawy również z powodu tego, że w przystępny sposób podaje trochę informacji o medycynie egipskiej. Tego samego autora polecam jeszcze "Czarnego Faraona".