Masta
ja jestem 100%-ową humanistką. chemia mi nie idzie w ogóle i uważam,że nauczycielka nie jest tutaj bez winy. a co dco fizyki. to jest trudna.ale pani tłumaczy fenomenalnie.
a chemicy nie będę komentować, bo już ostatnio miałam z nią UPIORNE tete a tete,a jeszcze tu wejdzie...brrr
Offline
Member
LUBIE FIZYKE A CHEMIA JEST DO BANI TE WSZYSTKIE WZORKI TYCH GŁUPICH PIERWIASTKÓW MNIE DOBIJAJĄ...ŁEGOCKA JEST THE BEST TEATHER ON A WORLD...!!!!!!!
Offline
pani od fizy doskonale podaje jakies pojecia (niezawile, jasno, na temat) tak ze uczen jest w stanie sie wyykuc po dwukrotnym przeczytaniu
zato pani od chemii fatalnie to robi
moze zacytuje "dajcie mi chwile na zastanowienie, a mam. (...) chce wam to podac w jednym zdaniu"
i moim zdaniem przez to sa strasznie zawile. dluzsze zdanie w moim zeszycie zeby zrozumiec czytam
15 razy od fizy max 3
ogolnie wole fize
bo z chemii jestem totalna noga
Offline
Masta
to podobnie jak ja.ale myślę,że bardzo,bardzo wiele zależy od n-la i jego chęci oraz podejścia do ucznia
Offline
A jakie wedlug was sa podreczniki?Dla mnie od fizyki jest o wiele lepszy.Sa tam przyklady ,,z zycia wziete" i jasne tlumacznia za to z chemii jest dosyc zawily i trudny do przyswojenia po za tym lepiej jest chyba notowac na chemii i uczyc sie z zeszytu niz gmerac w podreczniku?
Offline
Faktycznie cwiczenia sa lepsze, ale na podtawie zadan z fizyki pani robi klasowki.Co prawda niegdy nie patrze do cwiczen do fizyki przed klasowka, bo nie potrzebuje, ale jak ktos chce sie douczyc , to radze przynajmniej przejrzec.
Offline