Member
PERL DŻEM?? To jakis nowy smak bedzie?? osobiscie uwazam ze dzem to najlepszy TRUSKAWKOWY jest... pozatym PERL jak to moze smakowac<hahaha>
Offline
Masta
ja w ogóle to lubię DżEM
Offline
Ja tez lubie. ej nie zaczynajcie znowu z krytyka(sory za brak polskich znakow)
Offline
Wspaniale. Dali czadu!(tzn. Pearl Jam)
A tak wogóle to setlista była taka:
“Rearviewmirror”
“Animal”
“Hail, Hail”
“Corduroy”
“Given to Fly”
“World Wide Suicide”
“Elderly Woman Behind the Counter In A Small Town”
“I Am Mine”
“Lukin”
“Even Flow”
“Comatose”
“Nothingman”
“State of Love and Trust”
“Spin the Black Circle”
"Severed Hand”
“Leatherman”
“Daughter” / “Another Brick In The Wall”
“Whipping”
“Black”
“Jeremy”
“Indifference”
Do tego atmosfera była bardzo dobra a także na akustyka nikt nie mógł narzekać(w przeciwieństwie do LP)
Offline
Ooo, dzieki za liste...a "Animal" nie bylo trzecie?I wydaje mi sie,ze grali jeszcze "Glorified G."...
Mnie koncert bardzo bardzo sie podobal!Tylko u nas dosc slaba atmosfera byla...:/dobijali mnie ci ludzie, ktorzy sobie stali z zalozonymi rekoma:/ mialam wrazenie, ze ludzie,niestety, lepiej bawili sie na LP niz na PJ...
Bylo kilka minusow, jak dla mnie, np. slabo bylo slychac Eddiego, ogolnie jakies problemy z dzwiekiem i ze swiatlem (zalosne...), za krotko- mialy byc 2h a byla 1h 40 min przez co mam maly niedosyt, bo mogli zagrac chociaz 3,4 piosenki...no i, jak juz mowilam, niezbyt chetna do zabawy publika, przynajmniej w naszym sektorze...moze atmosfera od VIPow sie udzielila, siedzieli obok, a tam to dopiero na "Jeremy" zaczelo sie 2 gosci bawic...
Offline
Ja jechałem z zamiarem usłyszenia "Alive", oczywiście nie zagrali ;p Więc lipa, ale fajnie było idąc przez schody na swój sektor, dochodząc na szczyt zobaczyc tych kilkadziesiąt tysięcy osób (:
Offline